Ewelina i Dawid to Para Idealna 🙂

Nie bali się skakać, wpadać do wody i upadać:) Na dodatek robili to z radością, co widać zwłaszcza po Ewelinie. To niewątpliwie wielki plus plenerów robionych innego dnia niż wesele…można się ubrudzić, powygłupiać i nie stresować tym, że sukienka się pobrudzi czy zamoczy 🙂

Cenię sobie plenery ślubne również za to, że można dzięki nim przedłużyć te wyjątkowe uczucie, które towarzyszyło Młodej Parze przez cały dzień ślubu i wesela. Zachęcam więc, by z nich nie rezygnować a robić zawsze, nawet jeśli miałyby się odbyć w dniu wesela, to czasem nawet 20 minut wystarczy by wyczarować wspólnie coś pięknego 🙂

Wracając do Eweliny i Dawida, cały plener zrobiliśmy w lesie w okolicy Ełku. Jak widać można znaleźć piękne miejsca prawie nie wyjeżdżając z miasta 🙂

A po wszystkim nie miałam serca zostawiać tej wesołej ekipy samej w środku lasu, bo pięknie się napracowali, więc zaprosiłam Ich jeszcze na hamburgery, co skutkowało mini sesją w lokalu 🙂 Prawda, że urocze z Nich łakomczuchy ?

Zapraszam ! 🙂