Joanna & Rafał | Plener ślubny | Ełk

To był piękny, słoneczny lipcowy dzień. Dokładnie taki dzień, jakiego nam obecnie trzeba. Chyba każdy ma już dość aury, jaką obecnie zapewnia nam przedwiośnie. Gdyby tak można zamienić cały marzec i kwiecień na dwa nadprogramowe miesiące to ja poproszę o dwa dodatkowy lipiec i sierpień 🙂

Lato przybywaj!

Dobrze, że mam setki świetlistych kadrów, do których mogę wracać kiedy tylko zabraknie mi energii i słońca 🙂 I w taką podróż w głąb mazurskich lasów, kwitnących łąk i ognistych zachodów słońca zabieram Was dziś razem z Joanną i Rafałem. Miłego oglądania 🙂